Pluskwy – jak się przed nimi ochronić w wakacje?

Pluskwy stanowią problem przez cały rok, ale to w wakacje jesteśmy narażeni na nie najbardziej. Dlaczego? Jak się ochronić przed pluskwami w wakacje? I co wspólnego z nimi ma hotel? Zapraszamy do lektury kolejnego tekstu na naszym blogu!

Pluskwy to gorący temat ostatnich lat. Przez dekady o nich zapomniano, ale ich problem powrócił i z każdym rokiem nasila się coraz bardziej. Widzimy to po liczbie zleceń, która stale rośnie. I wbrew pozorom nie wykonujemy zabiegów usuwania pluskiew w domach i mieszkaniach w niskim standardzie, brudnych i zaniedbanych. Wręcz przeciwnie! Najczęściej pluskwy tępimy w pięknych, czystych i zadbanych domach, których właściciele długo nie mogli uwierzyć, że padli ofiarą tych podstępnych szkodników! A jednak – pluskwy nie są zainteresowane naszym brudem, lecz naszą krwią, dlatego dbanie o higienę i częste sprzątanie niestety nie zapobiegną inwazji. A jej ofiarą paść może każdy, zwłaszcza podczas wakacji!

Pluskwy – skąd się biorą?

Źródeł infekcji pluskiew może być kilka, niemniej jednak na wakacjach sprawa jest prosta: ludzie przenoszą je na swoich ubraniach, nawet o tym nie wiedząc. Wystarczy jeden gość hotelowy, który przybędzie do hotelu wraz z dzikim lokatorem na swoim ubraniu, a zapluskwiony może zostać cały pokój, następnie kolejne. I na nic się zda gruntowne sprzątanie, pluskwy są przebiegłe: płaskie, małe, nie rzucają się w oczy i bytują w miejscach, w których bardzo trudno je zauważyć. Dlatego jeśli obsługa hotelowa nie ma świadomości, gdzie pluskiew szukać, ich populacja może się rozwijać w najlepsze bez niczyjej wiedzy.

W domu natomiast inwazja pluskiew bardzo często rozpoczyna się od powrotu z wakacji. Miło spędzony w hotelu czy pensjonacie czas się kończy, a my wracamy do domu z pluskwą przyczepioną do naszego ubrania. W domu wędruje ona instynktownie w okolice łóżka i chowa się w jego zakamarkach. Niewiele czasu będzie trzeba, aż populacja zacznie się rozrastać, a my zaczniemy zauważać na ciele pierwsze objawy i ślady po ukąszeniach.

Jak sprawdzić, czy w hotelu są pluskwy?

Ze względu na fakt, że problem pluskiew dotyczy mnóstwa hoteli, moteli, pensjonatów, domków letniskowych i wielu innych obiektów, do których przybywają i w których nocują goście, warto zapoznać się z wiedzą, jak sprawdzić, czy w pokoju, który właśnie dostaliśmy i zamierzamy w nim spędzić noc lub kilka nocy, nie ma pluskiew.

Szukać należy małych owadów, które mierzą do ok. 6 mm, o okrągłym, nieco eliptycznym i bardzo mocno spłaszczonym ciele. Jest ono koloru czerwonobrązowego. Warto pamiętać, że pluskwa, która napiła się krwi, zmienia się: jej ciało pęcznieje i przestaje być płaskie, a jego kolor staje się ciemny jak krew, niemal czerwonoczarny.

Oprócz tego podnosimy materac i zerkamy na stelaż i jego spojenia. Sprawdzamy szwy materaca, wszelkie jego zagłębienia i szczeliny. Następnie sprawdzamy podłogę: jej łączenia, listwy przypodłogowe, okolice nóżek łóżka. Przechodzimy do oględzin ścian: jeśli są wytapetowane, szukamy dziurek i wgłębień w tapecie i sprawdzamy, czy nie ma w nich pluskiew lub śladów po nich. Sprawdzamy sprzęty koło łóżka: lampki nocne, szafki nocne, szuflady, obrazki, a także okna, firanki, zasłony. Dokładnie przeszukać należy łóżko i wszystko, co znajduje się m.w. do 2 metrów od niego.

Nawet jeśli nic nie znajdziemy, należy zachować czujność. Niepokojącym sygnałem jest pojawienie się czerwonych śladów na ciele po nocy. To mogą być ugryzienia pluskiew!

Ugryzienia pluskiew na skórze

Ugryzienia pluskiew na skórze różnie wyglądają u różnych osób, ale są podobne do tych pozostawianych przez komary, zazwyczaj jednak bardziej czerwone i bardziej swędzące. Są to często po prostu czerwone bąble, często układające się w trójkąt lub linię prostą. Ale zdarza się, że przyjmują postać wysypki o lekko uwypuklonym kształcie. Wiele osób, które zostały pogryzione przez pluskwy, skarży się na bardzo dotkliwe swędzenie (choć są też i tacy, których ugryzienie nie swędzi).

Ugryzienia najczęściej pojawiają się w miejscach, gdzie skóra jest bogato unaczyniona: na rękach, szyi, dekolcie, plecach.

Znalazłem pluskwy w hotelu – co robić?

Przede wszystkim reagować od razu. Najgorzej jest zignorować fakt pojawiania się ugryzień na ciele i postanowić jakoś dotrwać do końca pobytu w hotelu. Nie za to płacimy! Sprawę należy jak najszybciej zgłosić obsłudze hotelu i domagać się zdecydowanych działań. Nie można dawać się zbyt półśrodkami, typu rozpylenie preparatu owadobójczego w pobliże łóżka. To nic nie pomoże. Obsługa hotelu powinna jak najszybciej wezwać firmę DDD, która wykona pierwszy z trzech zabiegów zwalczających pluskwy. Jeśli obsługa będzie twierdzić, że jeden zabieg rozwiąże sprawę, to nie wierzcie – nie rozwiąże, a przynajmniej nie długofalowo.

Oczywiście gość, który padł ofiarą pluskiew, powinien zostać przeniesiony do pokoju, w którym ich nie ma. Niemniej jednak po powrocie do domu wszystkie ubrania i inne rzeczy, które były z nami w hotelu, powinny być wyprane w wysokiej temperaturze (60 stopni C), aby ewentualnie wytępić jaja i owady, które mogły z nami przybyć. Jeśli pranie w takiej temperaturze jest niemożliwe, można użyć pary z żelazka, której wysoka temperatura również zabije dzikich lokatorów.

Od hotelu można również żądać zadośćuczynienia w różnych postaciach, w tym zwrotu części lub całości poniesionych kosztów.

Zwalczanie pluskiew – Radom, Piaseczno, Warszawa

Jeśli wrócili Państwo z wakacji z pluskwami i po pewnym czasie zauważyli, że Państwa mieszkanie zostało zainfekowane, zapraszamy do DDD Protect! Do współpracy zapraszamy również właścicieli i zarządców obiektów turystycznych. Odpluskwianie i monitoring szkodników to podstawowe obowiązki hoteli, moteli, pensjonatów i innych obiektów, w których zatrzymują się goście. Warto powierzyć je specjalistycznej firmie, która dokona ich profesjonalnie i skutecznie!

Zwalczanie pluskiew przeprowadzamy metodą trójfazową. Polega ona na rozpyleniu trzech różnych preparatów trzykrotnie, w odpowiednich odstępach czasowych. Zapobiega to uodparnianiu się pluskiew na stosowane środki biobójcze. Pracujemy także parownicą, która niszczy jaja. To wszystko sprawia, że w niedługim okresie czasu zostaje zlikwidowana nawet duża populacja pluskiew.

Zapraszamy serdecznie wszystkich z Radomia, Piaseczna, Warszawy oraz miast i miejscowości znajdujących się w promieniu ok. 30 km. Mogą Państwo liczyć na naszą pomoc nawet w bardzo kryzysowych sytuacjach!